Z Szymonem przyjaźnię się od lat obserwując jaką drogę przebył od ulicznego grajka z Poznania, przez pełnoprawnego artystę, który podpisuje kontrakt z jedną z czołowych polskich wytwórni.
Kiedy przyszedł do mnie z propozycją, abym zajął się produkcją jego debiutu miałem wiele wątpliwości, znając jego wysokie oczekiwania. Ale jednocześnie wiedziałem, że rozumiem go jak mało kto – przez kilka lat mieszkaliśmy razem najpierw na Zamkowej w Poznaniu, później na warszawskiej Saskiej Kępie. Obejrzeliśmy razem tuziny filmów, przesłuchaliśmy wspólnie setki godzin muzyki, wypiliśmy morze alkoholu na tych samych koncertach.
Płytę nagrywaliśmy prawie rok – zaczęliśmy od jednego utworu ‚(Kolejny) Ostatni romantyczny zachód słońca’ po którym wspólnie zgodziliśmy się, że robimy razem cały album – wyjątkiem jest utwór ‚Grochów’ który produkował Olek Świerkot. Z kolei ‚Negatywka’ powstała jeszcze w 2015 roku, kiedy mieszkaliśmy razem w Poznaniu – był to chyba pierwszy numer Szymona, który powstał i nagraliśmy go w ekipie przyjaciół, produkował ją Piotr Kołodyński, a na płytę trafił jej remake..